Capo 4
[C]Bóg się rodzi, [F]moc truchleje, [C]pan niebiosów, obna [G]żony,
[C]Ogień krzepnie, [F]blask ciemnieje, [C]ma granice Nieskońc [G]zony.
[G]Wzgardzony, o [C]kryty chwałą, [G]Śmiertelny Król [C]nad wiekami!
[G]A Słowo Cia [C]łem się stało, [F]I mieszkało [G]między na [C]mi.
[C]Cóż masz niebo, [F]nad ziemiany? [C]Bóg porzucił szczęście [G]Swoje.
[C]Wszedł między lud [F]ukochany, [C]Dzieląc z nim trudy i [G]znoje.
[G]Niemało cier [C]piał, niemało, [G]Ześmy byli [C]winni sami.
[G]A Słowo Cia [C]łem się stało, [F]I mieszkało [G]między na [C]mi.
[A]W nędznej szopie [D]urodzony, [A]Żłób Mu za kolebkę [E]dano!
[A]Cóż jest, czym był [D]otoczony? [A]Bydło, pasterze i [E]siano.
[E]Ubodzy, was to s [A]potkało, [E]Witać Go przed [A]bogaczami!
[E]A Słowo Cia [A]łem się stało, [E]I mieszkało [G]między na [A]mi.
[E]Ubodzy, was to s [A]potkało, [E]Witać Go przed [A]bogaczami!
[E]A Słowo Cia [A]łem się stało, [E]I mieszkało [G]między na [A]mi.
[A]Podnieś rękę, [D]Boże Dziecię, [A]Błogosław Ojczyznę [E]miła.
[A]W dobrych radach, w [D]dobrym bycie, [A]Wspieraj jej siłę swą [E]siłą.
[E]Dom nasz i ma [A]jętność całą [E]I wszystkie wio [A]ski z miastami.
[E]A Słowo Cia [A]łem się stało, [E]I mieszkało [G]między na [A]mi.
Hiển thị bình luận